W tym artykule chciałbym obalić twierdzenie, że nordic walking nie nadaje się w góry.
Niektórzy uważają, że po prostu nie da się tego robić na skałach. Że jednoczęściowe kijki będą przeszkadzać, że trzeba będzie je skracać... krótko mówiąc, są różne opinie.
W połowie października 2024 roku wraz z kolegą wybraliśmy się we włoskie Dolomity. Jako, że Kamil jest zawodowym fotografem, naszym celem nie było robienie ferrat, a fotografowanie modrzewi, które właśnie spadały. Jak widać na zdjęciach, było warto.
Przy okazji, sprawdźcie stronę Kamila Magical Moments.
Dzień przed naszym przyjazdem na wysokości powyżej 2000 m n.p.m. spadło około 50 cm śniegu. Miałem więc doskonałą okazję, aby sprawdzić jak Nordic Walking sprawdza się w takich warunkach. W niektórych miejscach chodziliśmy po stromych zboczach i nie wyobrażam sobie tego bez kijków. I teraz mam na myśli jakiekolwiek kijki, czy to trekkingowe czy NW.
Na początku myślałem, że przypnę kijki do kamizelki/plecaka, gdy dotrzemy do głębszego śniegu, ale było wręcz przeciwnie. Co prawda, chodzenie z kijkami w głębszym śniegu nazwałbym bardziej Nordic Boring, ponieważ byłem po kolana - tak naprawdę nie było mowy o żadnej technice. Ale nie wyjmowałem kijków z rękawiczek przez całą drogę w górę i w dół.
Chodziło o utrzymanie stabilności. Myślę, że kijki trekkingowe sprawdziłyby się tam bardzo dobrze, ale tak jak pisałem, nie wyjmowałem kijków z ręki, więc nie było potrzeby ich skracania czy przytrzymywania. Nie musiałem nimi w żaden sposób manipulować, dlatego śmiem twierdzić, że jednoczęściowe kije do nordic walkingu sprawdzą się w takich warunkach lepiej niż teleskopowe kije trekkingowe. Pytanie tylko jak wysoko się idzie, bo w grząskim terenie może to już nie być prawdą, ale tam żadne kijki nie pomogą.
W każdym razie, kiedy zatrzymywałem się gdzieś, żeby wyjąć banana z plecaka, po prostu wyjmowałem kij z rękawiczki, zostawał on w śniegu, po czym błyskawicznie klikałem go ponownie i kontynuowałem jazdę. Kiedy musiałbym zdjąć kij trekkingowy z pętli, a następnie wsunąć go z powrotem, uważam to za bardziej uciążliwe, zwłaszcza w rękawiczkach.
Nordic Walking z pewnością należy do gór i skalistych szlaków, z których w pełni korzystaliśmy. Oczywiście wszystko to zakłada, że ktoś już zna Nordic Walking, więc jeśli jesteś na tej samej długości fali, spróbuj. Miejmy nadzieję, że część śniegu spadnie w tym roku na naszych niższych wysokościach.
Oczywiście... 100 osób = 100 smaków. Napisz, jakie masz doświadczenia...